Zaledwie film niezły, i to tylko za finał, w którym dopiero więcej się działo, 1 połowa filmu to typowy zapychacz z przebłyskami scen nawiedzonego domu, dopiero 2 połowa to właściwa treść filmu. Jako finał rodziny Warrenow to bardzo marnie, z części na część coraz słabiej, mniej scen z demonami itp. aż przychodzi finał, który jest najbiedniejszą częścią serii.
Tym razem Callahan nie ma łatwo, gdzie się nie ruszy, tam kłopoty xD Fabuła tej części inna od poprzednich, super wejście Callahana na koniec i te miny bandytów bezcenne, zakończenie do przewidzenia.
Przez większość filmu mało się dzieje, ale zakończenie niezłe.
Proszę czekać…