[go: up one dir, main page]

Aktywność

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Filip, czytaj uważnie wszystkie wypowiedzi. Pisałem wyżej że Adam maił godzinny materiał do Horrorów i drugie tyle w premierach i musiał ostro poobcinać. Zresztą oglądają to też ludzie którzy się znają na filmach, a dwa widzowie (w większości) umieją myśleć :)

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Filip my chcemy i robimy co się da. Na tyle ile nam pozwalają warunki. W następnym odcinku będzie oświetlenie bo udało mi się zdobyć.
Przejrzałem z Kasia i Adamem polTV i kompletnie z niego zrezygnowaliśmy. Dwóch prowadzących non stop albo wchodzi sobie w słowo, albo gadają razem, masło maślane. Źle ich słychać i nic nie idzie zrozumieć.
jedyne co zmienimy od następnego odcinka to premiery, w stylu że leci zwiastun, po czym leci on dalej ale całkiem bez głosu, a pod to jest podłożona zapowiedź. Następnie kończy się zapowiedź filmu, aktywuje się ścieżka dźwiękowa zwiastuna, koniec i rozmowa na temat filmu. Robimy to w formie eksperymentu, zobaczymy jak wyjdzie.
Na pewno NIE BĘDZIE tak że zwiastun ma wytłumiony głos, bo w tym momencie będzie się nakładała nasza rozmowa na dźwięki zwiastuna – absurd.
Tematy główne zostają w swej formie bez zmian.

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Grześ, ZROZUM
Mamy za słaby mikrofon, aby zrobić to co proponujesz. Gdybyśmy mieli mikrofony krawatowe, to inna bajka, ale nie mamy. Dlatego zostaje tak jak jest. Co do dynamizmu, no to wybacz, ale my dajemy z siebie dużo. Tańczyć nie zamierzamy.
Montaż jest dobry. Nie dysponujemy tak dobrym sprzętem aby zrobić wszystko co by się chciało.

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Odpowiadam rzeczowo. Ma to taka formę gdyż naprawdę większość ludzi nie zna filmów premierowych i nie zagląda na ich strony. Nie dam głosu pod zwiastun, podczas prezentacji, z dwóch powodów
- Musiałbym wywalić głos oryginalny, aby nas nie zagłuszał, czyli zwiastun by mocno stracił na jakości.
- Nie chcę powielać "Cięcia" gdzie jest właśnie taka forma o której cały czas mówicie. No wyjąwszy późniejszą rozmowę.
Dlatego prezentacje zostają takie jakie są – Zapowiedź, fragment zwiastuna, rozmowa.

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Grzegorz
1. "Stryszek filmowy" to w pełni mój twór do którego wciągnąłem, Adama. Mam głos decydujący co do jego formy, zresztą Adam też chce aby była TAKA forma.
2. PolyTV to dla mnie złom, z kilku ważnych powodów
- Brak większych konkretów (goście gadają to jest cool bo się podobało mojej miłej)
- Debilnie wyglądające wstawki z gry, gdzie zamiast nałożyć cały obraz, dają tylko środek, a góra i dół to kawałek torsu i głowy prowadzącego.
- Bardzo źle się ich słucha, bo nawijają jak z karabinu i nieraz razem, plus raz mówią głośniej raz niemal szeptem.
Pisze to po raz kolejny. "Stryszek filmowy" to rzetelny PROGRAM mówiący o filmach i ekranizacjach, a nie kolejne skrótowe wydarzenie pokroju "Cięcia". My nie patrzymy tylko na ludzi obeznanych z kinem, tak jak ty, ale także na takich, którzy się na nim nie znają. Co za tym idzie nie wiedzą co wchodzi do kin, o czym są dane filmy itp. Dlatego my to przedstawiamy w premierach tygodnia. Pracowałem prawie dwa lata w kinie (Kasia też) i wiem z autopsji że niemal 65% ludzi nie zna filmów idąc do kina. Nie wchodzą oni na strony filmów aby obejrzeć zwiastun, tym bardziej że jak widza tego typu program to są przekonani że opowiemy w nim o wszystkich premierach. Jesteś zatem w mniejszości Grzesiu, więc musisz się w tej materii podporządkować klienteli.

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Bezpodstawne plotki :P Dementuję je :D
Zresztą i tak kiedyś zrobimy odcinek specjalny "Stryszek filmowy od kulis" XD

Stryszek Filmowy Reaktywacja

W sumie byśmy nakręcili nowy, dlatego że planuję to rozbić na dane zagadnienia:
- Horror kina czarno-białego
- Horror psychologiczny
- Krwawe łaźnie
- Horror S-F
Pogadam z Adamem i jemu zostawię decyzję. Jednak na pewno byłby to po prostu montaż bez zwiastunów.
W obecnym materiale, który został wycięty, był omówiony film "Szósty zmysł", szczegółowe omówienie filmu "Inni", nawiązanie do kina niemego, co kiedyś straszył co straszy obecnie, kino typu slaher.

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Darth Artur
Myśmy w sumie mówili o całym przekroju kina grozy, łącznie z "Frankenstainem" z 1991 czy kinem niemym, jednak wyszedł z tego godzinny materiał, a Adam musiał to zmieścić w 10 minut. Wina moja i Kasi że się tak rozgadaliśmy.
Planujemy w przyszłości zrobić odcinek specjalny poświęcony, przekrojowi kina z tego gatunku. Wtedy będzie to tak jak z Harrym Potterem, czyli 30 minutowy temat. Teraz niestety jest to wersja mocno okrojona. Adam chciał dać to w 20 minutach, ale wtedy byłoby tego za dużo.
A z plakatem było masa kłopotów z jego powieszeniem, bo jest zarąbiście ciężki oraz duży, wiec złożyłem go w kostkę. Pewnie dlatego wyszły krzywizny. Moja wina ;/

Stryszek Filmowy Reaktywacja

@Grzegorz
"Stryszek filmowy" to nie ma być młyn głupot pokroju "Cięcia" tylko PROGRAM traktujący o filmach i ekranizacjach/adaptacjach książek czy komiksów. Dlatego jest taka forma i taka pozostanie. Czyli półgodzinna z podziałem na trzy odrębne części. Tak samo nie będą nigdy leciały non stop urywki filmów, a pod to podłożony nasz głos, bo w tym programie ma być rozmowa. Co oznacza że widać prowadzących, którzy jak widziałeś prezentują coś przed kamerą. Inaczej to byśmy kamery nie potrzebowali, tylko wystarczyłoby wziąć mikrofon, walnąć monolog i podłożyć go pod zwiastuny – głupota.
@Lechu
Myślałem o podkładzie muzycznym, ale ze względu na to iż nie mamy mikrofonów krawatowych czy na stojaku, a jedynie wbudowany w kamerę, to muzyka by nas zagłuszyła. I tak jest już mocny przeskok natężenia dźwięku pomiędzy zwiastunami a naszą rozmową. Tak więc, póki co muzyki w tle nie będzie. Siłą wyższa. Być może z czasem to zmienimy, ale na razie trudno powiedzieć.
@Prismatic
Rozmowa o wampirach w tym momencie dotyczy również horroru. Zauważ panie wszech wiedzący o wampirach, że jest to program poświęcony filmom, co więcej omawiamy filmy o wampirach, czyli ekranową wersję wampira. Szok, co?
Nawiązujemy lekko do literackiej, jednak dalej jest to program o filmach. Nigdzie nie napisałem ani nie powiedziałem ze jestem ekspertem z tej dziedziny. Na uczelni mieliśmy fakultet poświęcony legendą Europy i w tym bardzo sporo o stworzeniach które ludzi przerażały (wilkołaki, gargulce, wampiry, było tego dużo). Jak widzisz zwykłe studia :)
Przeczytałem sporo książek fantasy, w części z nich był wampiry w innych były to opowieści o wampirach, ale nigdy jakoś mnie to nie trafiało. Ot większość był powtarzający się schemat. Co do "Wywiadu z wampirem" to bronisz go tak zaciekle że każdy szary przechodzień stwierdziłby iż uwielbiasz ten film. Choćby zarzutem że ponoć nie buduje napięcia, bo tak powiedziała moja koleżanka. Natomiast dla mnie jak pisałem film ma głównie cechy dramatu, ale posiada tez kilka cech melodramatu. Nie każę ci się z tym zgadzać, ale oburzenie możesz zachować dla siebie.
P.S. Wikipedia to nie rzetelne źródło wiedzy :D

Stryszek Filmowy Reaktywacja

Hehehe, widać stary nie znasz plakatu "Wezwanych" :) On jest właśnie taki 'krzywy' :) zabieg celowy :) Film był niestety z końcem sierpnia więc dlatego nie ma napisu. Z poziomem dźwięku na razie nic nie zdziałamy dopóki nie będzie kasy na mikrofony. Jak się pieniądze z czasem znajdą, to będzie w tej materii lepiej, na razie musi byc jak jest, siła wyższa.
Język kolokwialny wybrany celowo. Zgadza się.
Co do ubrań, no cóż, jakoś o tym nie pomyśleliśmy, nasza wtopa. Przyznaję rację.
Do Prismatic
Po pierwsze UMIEJ ODRÓŻNIĆ wampiry w legendach od współczesnego wampira na ekranie. To dwie całkiem inne wizje. Znam legendy o wampirach (studiuję historię :)), natomiast ogólnie przyjętą zasadą w kinematografii, w usmiercaniu wampirów jest światło słoneczne, woda święcona i osikowy kołek w serducho plus czosnek na odstraszanie.
Po drugie – "Wywiad z wampirem" jest uważany przez twórców, krytyków, recenzentów i widzów za horror z motywami dramatu/melodramatu. Jest tak gdyż je posiada, ale do tego trzeba dojrzeć aby umieć to wyłapać z filmu.
Trzy – nie każdy musi odbierać dany film tak jak ty. Dla mnie ekranizacja "Wywiadu z wampirem" jest rewelacyjna. Świetnie ogląda mi się go jako dramat i lekki horror jednak jakiegoś super napięcia w nim nigdy nie czułem. Może za mało strachliwy jestem. Napięcie we mnie budziły takie produkcje jak "dziecko Rosemery", "The Ring" czy "Darkness" lub "Amityville" (stara wersja, ale ta z 2005 roku też była dobra). W "wywiadzie…" tego super napięcia nie czułem. I jak pisałem, nie każdy musi chwalić coś co inni chwalą :)
To tyle
P.S. Param się fantasy od ponad 16 lat, wiem co to wampir czy wilkołak :)

Proszę czekać…