Valerie (Amanda Seyfried) to piękna młoda kobieta "rozdarta" między dwoma mężczyznami. Dziewczyna jest zakochana w Peterze (Shiloh Fernandez), ale jej rodzice chcą by poślubiła bogatego Henry'ego (Max Irons). Nie chcąc rozstania Valerie i Peter planują razem uciec. Dowiadują się, że starsza siostra Valerie została zabita przez wilkołaka, który grasuje w ciemności lasu nieopodal wioski. Przez lata, ludzie utrzymywali rozejm z bestią, oferując stworzeniu miesięczne ofiary ze zwierząt. Jednak gdy wilk nie uszanował ludzkiego życia, głodni zemsty ludzie, wezwali do pomocy słynnego łowcę wilkołaków, Ojca Salomona (Gary Oldman), aby pomógł im zabić wilka. Ale nieoczekiwanie Salomon ostrzega, że wilk, który zabija mieszkańców, w dzień przybiera ludzką postać i może być każdym z nich. ferhin2
5/10 – wszystko "średnie" – Nie powaliło mnie na kolana, ani nie zawiodło. Kuje w oczy sporo nieprawidłowości. Nie przekonał mnie ogólnie.
Jeszcze jeden tytuł do listy obejrzyj i zapomnij. Całość dość przeciętna: od aktorstwa począwszy, a na fabule skończywszy. Sam finał też mało zaskakujący. Ogólnie nie ogląda się źle, ale należy zauważyć, że ma tu nic naprawdę wartego uwagi, czy zapamiętania. Film oceniam na 5.
Kiepski ! – Takie tam ble,ble,ble… Fajna jest kraina bajkowa…
W kontynuacji to czerwony kapturek będzie chyba jeździł na tym wilku …
Właściwie to się zgadzam. Trochę wymuszona fabuła,obsada – co dziwne – totalnie mnie zawiodła. Nawet mój ukochany Oldman wydawał się dość przeciętny. Dziw,że w ogóle zgodził się zagrać w tego typu produkcji. Tak czy inaczej,szkoda dobrej tematatyki. Moja ocena oscyluje wokół trójczyny.
no sorry ale jak to według reżyserki jest średniowieczna osada to ja wymiękam – W ogóle wszyscy tutaj są jacyś tacy wypucowani, dopieszczeni, jak by z salonu od wizażystki wyszli a nie pracowali ciężko w pocie czoła np: w kuźni, jako drwale czy ganiając za zwierzyną po lesie. Aktorstwo na najniższym poziomie. Ocena 4/10 to i tak dużo.
Pozostałe
Średniak, szkoda tylko, że Oldman rozdrabnia się w swojej karierze aktorskiej na tego typu produkcje. Szkoda wielka. Nie mówię, że film jest zły, ale też nie widzę w nim czegoś nadzwyczajnego.