[go: up one dir, main page]

Opowieść o rozgrywce między dwoma mocnymi mężczyznami - doświadczonym oficerem policji Frazierem (Denzel Washington) i piekielnie inteligentnym włamywaczem Daltonem (Clive Owen), który zaplanował i realizuje błyskotliwy plan napadu na bank. Sytuacja bardzo się komplikuje gdy do gry włącza się Madeliene (Jodie Foster), której zadaniem jest ochrona interesów pewnych wpływowych osób.

Plan doskonały, film nie 6

Denzel Washington, Clive Owen, Willem Dafoe, Christopher Plummer, Jodie Foster oraz Spike Lee za kamerą – nazwiska imponujące, które już same w sobie powinny być gwarancją dobrej produkcji. Z takim też nastawieniem podszedłem do Planu doskonałego, filmu przedstawiającego perfekcyjny napad na bank. A zatem reżyser wkroczył na teren mało dotychczas przez siebie eksploatowany – kina czysto sensacyjnego, lecz dalekiego od banału, bez efektownych pościgów i strzelanin.

Plan doskonały (2006) - Denzel Washington (I), Chiwetel Ejiofor, Willem Dafoe

Czwórka przestępców okupuje bank na Manhattanie, więżąc w nim kilkadziesiąt osób jako zakładników. Policyjną akcją dowodzi doświadczony negocjator Keith Frazier (Washington). Początkowo sądzi, że ma do czynienia ze zwyczajnym napadem. Jednak gdy na miejscu zjawia się reprezentująca interesy właściciela banku Madeliene White (Foster), której zadaniem jest osobisty kontakt z przestępcami, Frazier dochodzi do wniosku, że w grę może wchodzić coś więcej niż pieniądze…

Scenariusz istotnie prezentuje się ciekawie, widz ma szerokie pole do domysłów, o co tak naprawdę w tej intrydze może chodzić. Jest zatem aura tajemniczości, która sprawia, że niczego do końca nie można być pewnym, a sam finał napadu (choć może odrobinę mało prawdopodobny) jest dość zaskakujący. Jednak w moim przypadku droga do zakończenia filmu okazała się trochę nużąca. Być może miałem zbyt wygórowane wymagania względem niniejszego obrazu, ale nie powalił mnie on na kolana, a już na pewno nie miałbym nic przeciwko, gdyby był nieco krótszy (trwa przeszło 2 godziny). Wprawdzie film pozbawiony jest dłużyzn, lecz w kilku momentach dopadała mnie myśl, kiedy coś w końcu się ruszy (gwoli ścisłości, nie chodziło mi o strzelaniny, wybuchy etc.).

Plan doskonały (2006) - Chiwetel Ejiofor, Denzel Washington (I), Victor Colicchio

Żadnych zastrzeżeń nie można zaś mieć do aktorstwa, włączając nawet postacie dalekiego planu. Mam tu na myśli zakładników, którzy doskonale oddali przerażenie i grozę sytuacji. Co się z kolei tyczy gwiazdorskiej czołówki, to muszę przyznać, że tak wyrachowanej, bezkompromisowej, bezczelnej i pewnej siebie Jodie Foster jeszcze nie widziałem. Także Christopher Plummer stworzył bardzo dobrą kreację wiekowego milionera-dżentelmena jakby z dawnej epoki. Denzel natomiast – jak wiadomo – jest klasą samą w sobie i coraz bardziej wątpię, czy obecnie jest on w stanie „położyć” jakąś rolę. No i wreszcie Clive Owen jako autor planu doskonałego. Przyznam się, że mam słabość do tego aktora i nawet gdy gra skończonego drania (np. w Bliżej), budzi moją sympatię. Podobnie jest w tym przypadku, jednak o tyle ciekawiej, że przez większość filmu Owen ma zakrytą twarz, operuje więc głównie gestami i głosem, a ten ma niezwykle sugestywny.

Budżet filmu (45 mln dolarów) został należycie wykorzystany, gdyż techniczna strona Planu doskonałego prezentuje się okazale. Oprócz niezłej muzyki i zdjęć ciekawie wypadł montaż, wydarzenia teraźniejsze zgrabnie przeplatane są bowiem scenami przesłuchań, które miały miejsce po napadzie. Jest to sprytny zabieg twórców, gdyż dzięki tym fragmentom mocniej zastanawiamy się, jak to możliwe, że nikt z zakładników nie potrafi powiedzieć nic konkretnego o przestępcach, nie wspominając o wskazaniu ich. Spisek? Po prostu plan doskonały.

Plan doskonały (2006) - Chiwetel Ejiofor, James Ransone, Denzel Washington (I)

No i proszę, ton niniejszej recenzji wyszedł mi dość pozytywny, mimo że film wypadł grubo poniżej moich oczekiwań. Jak wspomniałem, momentami robiło się trochę nudno, a kilka scen wydaje się zbędnych. Nie znaczy to jednak, że Plan doskonały jest filmem słabym, bo na takie określenie nie zasługuje, tym bardziej że zrealizowany i zagrany jest bardzo dobrze. Po prostu liczyłem, że poziomem zbliży się do mojego prywatnego ideału filmu sensacyjnego, czyli Gorączki. Tak się nie stało, ale jestem przekonany, że tym, którzy nie mają podobnych oczekiwań, obraz Spike’a Lee przypadnie do gustu.

2 z 5 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 26
pajki_filmaniak 9

fantastyczny film z fantastyczną obsadą polecam

Chemas pajki_filmaniak 8

@pajki_filmaniak zgadzam się całkowicie, film po prostu wymiata. Doskonałe role głównych aktorów, ale nie tylko, wiele zaskoczenia, intryga jak się patrzy, tylko dlaczego znowu taki durnowaty polski tytuł, który właściwie nic nie mówi :)

Krzyk_Sowy 9

Bardzo dobry film. Polecam każdemu

leosia28 9

8/10 – Moim zdaniem film wart obejrzenia.Ja po niego sięgnęłam dopiero niedawno ale ani przez chwilę nie czułam rozczarowania.Polecam film.Jest akcja,wątek i niespodziewane zakończenie.

ALVAREZ

O TO WŁAŚNIE CHODZI… – O to właśnie chodzi w dobrym filmie.Mam tutaj idealny przykład,że aby stworzyć coś na prawdę interesującego nie potrzebne są pogonie samochodami i trup na każdym kroku.Film wciąga i trzyma w zainteresowania od pierwszych minut.

Odi 8

8/10 – Film bardzo dobry, wcale nie nudny i niedługi. Ogląda się swobodnie ale to nie znaczy, że jest nudny. W napięciu trzymać nawet nie ma powodu więc tego nie wymagałem. Obsada na 9/10, fabuła na 7/10, zdjęcia 9/10 no a odbiór filmu 8/10. Można polecać znajomym.

Więcej informacji

Proszę czekać…