Współczesna ekranizacja sztuki Williama Szekspira. Młoda kobieta, Hermia, ma wkrótce poślubić Demetriusza, jednak problem w tym, że kocha ona Lizandra, a do ślubu zmusza ją ojciec. Hermia i Lizander postanawiają uciec z miasta i potajemnie pobrać się. Szczegóły swojego planu zdradzają Helenie, przyjaciółce Hermii, która jest nieszczęśliwie zakochana w Demetriuszu. Zakochani ukrywają się w lesie, który jest polem bitwy między królową a królem elfów, Oberonem. Ten ostatni postanawia pomóc Helenie w zdobyciu serca Demetriusza. Jednak jego pomocnik myli zalecenia swego pana i doprowadza do miłosnego chaosu… Anonimowy
Pozostałe
niezwykle udana ekranizacja sztuki Szekspira:) – "Sen nocy letniej" oprócz pięknego i adekwatnego do treści tytułu, ma dużo przeróżnych zalet. Są nimi m.in. śliczna i baśniowa sceneria, magiczny klimat, przepiękna muzyka, subtelne elementy fantastyczne dodające uroku całej historii, moc zabawnych scen, fabuła interesująca i wciąjąca,
ogólnie film bardzo przyjemny dla oka i ucha.
dużym plusem jest rewelacyjna, gwiazdorska obsada:
m.in. niesamowicie utalentowany K.Kline, świetnie odnalazł się w swojej interesującej roli;
czarująca M.Pfeiffer i cudny R.Everett (nie wiedziałam, że jest taki przystojny)- wspaniale i godnie odegrali role bóstw,
niezwykle miła obecność S.Tucci’ego (nie wiedziałam że gra tu) :)
świetna Calista Flockhart, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, dostała świetną rolę;)
Aktorzy mówią wierszem, co bardzo bardzo mi sie podoba, wyszło to fajnie i naturalnie. Dodaje to filmowi romantyzmu i charakteru, tak jak w np. Romeo i Julia (1996) z Leo:)
spodobała mi się scena, kiedy Oberon patrzył na śpiącą Tytanię i zdecydował się zdjąć swój czar. z zazdrości? tęsknoty? oczy Ruperta były niesamowicie wymowne:)
film nie jest wolny od wad:
-np. lekko skomplikowana fabuła. Troszkę się zgubiłam w tych wszystkich wątkach… np. nie zrozumiałam też co było dokładnie przyczyną sporu Oberona i Tytanii albo kim była Hipolita i co tam robiła. Jest trochę niedomówień…
-mam też zastrzeżenia co do tego czy właściwie oddano charakter epoki, czy scenografia jest adekwatna do tamtych czasów… tego nie jestem pewna.
gorąco polecam, zwłaszcza miłośnikom delikatnych i magicznych historii romantycznych:) 8/10