Zabawna i niegrzeczna komedia o zamianie ciał z przesłaniem: uważaj, czego sobie życzysz – cudze życie wcale nie musi być lepsze. Reynolds i Bateman błyszczą!
przeczytaj recenzję
Produkcja w reżyserii Bobby’ego Boermansa wydaje się raczej precyzyjną kroniką spektakularnej akcji lub wręcz szkolnym instruktażem sporządzonym na użytek przyszłej pracy sił interwencyjnych
przeczytaj recenzję
"Legenda Ochi" to kino, które chciało być czymś więcej niż sumą swoich inspiracji, ale coś poszło nie tak po drodze i dobre pomysły ugrzęzły na scenariuszowych mieliznach.
przeczytaj recenzję
Niech żyje telewizja! Można wtedy za darmo i bez zbędnej straty odsiewać takie badziewia. Jak bym się na to wybrał do kina, to bym tego nie przeżył. Po prostu słabizna, jak i cała ta beznadziejna seria.
No niestety, ale w mojej ocenie to mocno przeciętny reżyser. Takie pozycje jak Norbit, czy Mów mi Dave są słabe. Trochę wyróżnia się Tysiąc słów, ale to raczej zasługa Eddiego. W produkcji też tak sobie. Przeciętniak.
Znakomita francuska aktorka. Na początku występowała w tle gwiazd, ale dawała sobie spokojnie radę, a to zaowocowało później rolami pierwszoplanowymi. Znakomitymi zresztą.
Marissa Bode (Nessarose) jest w rzeczywistości niepełnosprawna i porusza się na wózku inwalidzkim. To pierwszy raz w historii, kiedy postać gra niepełnosprawny aktor.
Wiodący duet nalegał na śpiewanie na żywo podczas kręcenia filmu. Reżyser Jon M. Chu początkowo był sceptyczny, ale w końcu przystał na ich propozycję.