Serial ukazuje losy dość specyficznej rodziny, w której ojciec rozstaje się z matką i żyje z piękną kolumbijką i jej dzieckiem, jego syn jest gejem, który razem ze swoim partnerem adoptował dziecko, a córka ma męża, który za wszelką cenę chce być "luźny" dla swoich dzieci... Czechu
Nie oglądałem co prawda "Współczesnej rodziny" (może kiedyś się zdecyduje, bo ilość różnych nagród robi wrażenie), ale co najmniej bardzo dobrym serialem obecnie trwającym jest dla mnie "Community", gdzie twórcy świadomie bawią się możliwymi schematami i formami. Prócz tego "Californication" z nieźle zapowiadającym się nowym sezonem.
Oglądam Modern Family od 2 tygodni i już jestem na 4 sezonie. Wciąga jak mało który i jest naprawdę bardzo śmieszny jak już się pozna bohaterów. Wiadomo, że nie trafia on do wszystkich, ale na pewno zasługuje na uwagę. Community obejrzałem tylko pół pierwszego sezonu i uważam, że żadna z niego rewelacja. Bohaterowie niby zróżnicowani, ale jacyś tacy bez wyrazu (pamiętam, że chyba tylko z końcowych scen tego murzyna i araba się śmiałem, bo były całkiem niezłe). Hot in Cleveland bardziej "babski", House of Lies nie do końca jest komedią więc go tu nawet nie zaliczam, BBT jeszcze daje radę, ale ostatnio scenarzyści jadą na tych samych pomysłach więc brak mu świeżości, a HIMYM po prostu schodzi na psy, pierwsze 6 sezonów było spoko i pochłaniałem sezon za sezonem, ale te najnowsze są po prostu jak dla mnie robione na siłę, w końcu nie bez powodu ogłoszono ostatni sezon niedawno tego serialu.
Moim zdaniem wszystkie odcinki "Modern Family" utrzymują podobny poziom – przeciętny. Na razie odpuszczę sobie kolejne sezony, może wrócę do niego jeśli nie będę miał już czego oglądać. Natomiast "Community" rozkręca się z każdym kolejnym. Końcówki sezonów, odcinki z paintballem, zombie, kostką do gry czy szkolnym chórkiem są po prostu genialne, a podobnych perełek jest tam znacznie więcej.
A pozostałe seriale: Hot in Cleveland – co z tego, że babski ważne, że jest zabawny. House of Lies – serial ma w sobie trochę elementów dramatycznych, ale to nadal komedia. TBBT i HIMYM może i faktycznie nieco brakuje świeżości, ale to nadal dobre seriale, które wybijają się ponad przeciętność.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Dobry – przyjemny serial komediowy, przyznam szczerze, że za dużo nie liczyłem, ale przeżyłem bardzo pozytywne zaskoczenie. Odcinki bardzo szybko przemijają, a warto oglądać każdy z nich.