Meksykański reżyser, który podobnie jak tytułowy bohater, dopasowuje kolejne elementy, by stworzyły spójną całość, zapomniał o jednym. O duszy. A bez niej „Frankenstein” nie ożyje. przeczytaj recenzję
Spektakularna forma, wybitna realizacja, wspaniała muzyka, ale serce bije zbyt cicho. To kino, które można podziwiać, ale trudno pokochać. Film, który rozumie legendę, ale nie potrafi jej ożywić. przeczytaj recenzję
"Frankenstein" Netflixa będzie jednym z moich ulubionych filmów. Choć musicie wziąć poprawkę na to, że mam słabość do twórczości i stylu reżysera, a także kocham gotyckie historie. przeczytaj recenzję
Emocje wzbudza nie tylko strona wizualna oraz głębia i szokująca czasem ponadczasowość historii, ale również wyśmienite aktorstwo. przeczytaj recenzję
To nie tylko wizualna uczta, ale przede wszystkim dojrzała, emocjonalna opowieść o odpowiedzialności, ambicji i samotności. Film zachwyca formą i porusza treścią. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…