Nowy Jork, rok 1930. Polly Perkins, młoda dziennikarka, prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczych zniknięć kilku znanych naukowców. Kiedy trafia na ślad zaginionych, nad miastem pojawiają się tajemnicze latające maszyny i olbrzymie roboty. Do walki z nimi przystępuje dawny narzeczony Polly, pilot Joseph Sullivan i członkowie jego zespołu. Joseph zabiera Polly do Nepalu, gdzie spotykają zwariowanego naukowca doktora Totenkopfa, który zamierza zniszczyć świat. opis dystrybutora
5/10
Filmowi wyszłoby na dobre lekkie pohamowanie fantazji reżysera i scenarzysty. Conran zachowuje się niczym dziecko pozostawione na noc w sklepie z zabawkami, mamy więc ogromne i mniejsze roboty, dinozaury, szalonego naukowca i cudowne wynalazki. Całość chociaż ma swoje przebłyski to wypada dość przeciętnie, jednak ma pewne szanse aby za 20 lat zostać filmem kultowym.
Niestety wizualnie obraz sprawia wrażenie filmu animowanego choć gdy akcja przenosi się poza przestylizowane miasto lat 30-tych robi się znacznie lepiej a Sky Kapitan jakby łapie oddech stając się miejscami całkiem uroczą i zamierzenie kiczowatą przygodówką. Jude Law dobrze czuje się w roli dzielnego awanturnika, podobnie jak Gwyneth Paltrow w roli zaradnej dziennikarki (choć w wielu ujęciach wydaje się zagubiona na blue screenie). Nieco rozczarował mnie sposób "ożywienia" Oliviera ale i tak nie jestem zwolennikiem takich metod.
Pozostałe
7/10 – Kapitalny plastycznie i wizualnie obraz będący hołdem złożonym wczesnym filmom fantastycznym i komiksom. Sam akurat nie jestem jakimś wielkim wielbicielem komiksów, ale tak zrobione kino ogląda się z dużą przyjemnością dla oka. Każdy kinofil znajdzie tu sporo smaczków. Obsada znakomita, choć nie ma tu jakichś wielkich kreacji ani zaskakującej fabuły, bo też nie o to w takim kinie chodziło. Miłośnicy klasycznych już dziś filmów – jak chociażby "Metropolis" – będą usatysfakcjonowani, reszta: no cóż. Znany amerykański krytyk filmowy Gene Shalit napisał: "Jeśli nie lubisz tego filmu, to znaczy, że w ogóle nie lubisz filmów" – i niech to będzie esencją zachęty do obejrzenia tej pozycji. :)