[go: up one dir, main page]

Po ukończeniu college'u i zostaniu lekarzem, o czym zawsze marzyła, życie Niyali rozpada się, gdy jej ojciec planuje wydać ją za mąż za Rogera, syna najbogatszego biznesmena we wsi, aby spłacić rodzinne długi. Jednocześnie młoda kobieta musi pogodzić się z faktem, że Faiq, jej przyjaciel z dzieciństwa, którego nigdy nie przestała kochać, znalazł już kogoś, kogo zechce poślubić.

„Obiecane serca” pomimo dobrych chęci nie potrafią strawić tematu, jakie same podjęły 5

Niyala została komuś obiecana. Decyzję podjęto za plecami dziewczyny. Matka Niyali zmarła w niewyobrażalnych męczarniach. Na leczenie kobiety rodzina wydała fortunę. Zabiegi okazały się bezskuteczne. Teraz wierzyciele dopominają się o zwrot kosztów. Niyala mimo młodego wieku musi wyjść za bogatego sąsiada, u którego rodzina dziewczyny zadłużyła się w celu ratowania matki. Rodzeństwo spolegliwie „kładzie uszy po sobie”, widząc poświęcenie siostry. Nikt nie chce przyznać, że osobiste lenno, jakie ma złożyć dziewczyna, wykracza poza normy cywilizacyjne dwudziestego pierwszego wieku. Niyala właśnie obroniła pracę dyplomową na renomowanym, zachodnim uniwersytecie. Dziewczyna wkrótce będzie lekarzem. Sama jednak staje się ofiarą zabobonów już nawet w rodzinnej Indonezji przebrzmiałych, niedzisiejszych, absurdalnych. „Nie bójcie się spełniać marzeń... nie ma innego boga niż Allah…” – cedzi przez zęby dogorywająca matka Niyali. Córka chciałaby wysupłać z tego osobliwego, niespisanego testamentu jakąś racjonalną dla siebie prawdę. Co zrobić, gdy zawarte w pożegnalnym zdaniu komunikaty będą sprzeczne?

„Liczyłam, że to z tobą mnie zaręczą” – pisze Niyala do swojego byłego chłopaka. On szybko odpowiada na niespodziewaną prowokację. Wkrótce chłopak wyrazi gotowość reaktywacji kiedyś niezrealizowanego związku. „Miłość przyjdzie z czasem” – oznajmia Niyala swojemu „zakontraktowanemu” narzeczonemu. Uczucie nie chce jednak nadejść. Niyala wciąż kocha Faiq’a. Roger, syn miejscowego potentata, któremu dziewczyna została obiecana, nie daje jednak za wygraną. Chłopak ma w ręku wszystkie karty. Bogatego ojca, pozycję w regionie, urodę, animusz. Niyala właśnie wydostała się z miejscowego „bagienka”, zdała z wyróżnieniem egzaminy, szykuje się do realizacji dobrze rokującej kariery lekarskiej. Pozostaje jednak kwestia długu, jaki rodzina ongiś zaciągnęła w dobrej wierze. Niyala miota się pomiędzy wyrzutami sumienia powodowanymi tym faktem, a interesem własnym. Losy Faiq’a także nie nastrajają dziewczyny optymistycznie. Była sympatia Niyali nie jest osobą wolną od grzechu. Chłopak co prawda nie wymienia Allaha na pierwszym miejscu swoich egzystencjalnych priorytetów, ale coraz szybciej spada w rankingu wzorów osobowych usytuowanych w sercu Niyali.

Obiecane serca opowiadają o niełatwym losie dziewczyn w odległej mentalnie Indonezji. „Kobiety to taki sam towar jak ryby” - nie kryje mizoginistycznych skłonności ojciec „umówionego” pana młodego. Niyala jedną nogą wykroczyła poza obręb tego wstecznego świata. Wciąż jednak czuje zobowiązanie wobec przeszłości i tradycji. Film w reżyserii Anggy'ego Umbary ukazuje swoiste zwichrowanie targające dziewczyną o światłych aspiracjach i uniwersalnych talentach, która z przyziemnych przyczyn schlebia niedzisiejszym rozterkom. Obiecane serca pomimo dobrych chęci nie potrafią strawić tematu, jakie same podjęły. Film Anggy'ego Umbary zamiast podjąć krwisty dyskurs o sprawach w tej przestrzeni geograficznej naprawdę istotnych, zasłania się gotyckimi figurami strzelistej ekwilibrystyki werbalnej. „Los to tylko woal, który skrywa nasze tajemnice” – kwieciście ubiera w ornamenty kurtuazji swoje myśli Niyala. Fakt. Twórcy indonezyjskiej produkcji skutecznie zawoalowali zbyt odważny pomysł, nie dając rozwinąć mu skrzydeł szerokiego desantu na brunatny pas rdzy peryferyjnego kołtuństwa.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…