Dziki Zachód. Mała, leniwa mieścina o wiele znaczącej nazwie Bright Hope. Pusty Saloon, błękitne niebo, wypalony słońcem piasek…. Cały ten spokój burzy dziwny gość pojawiający się z nagła w miasteczku… Nikomu nie zdradza, że przed przybyciem do Bright Hope brał udział w napadzie, a uciekając trafił na indiański cmentarz, którego świętości nie uszanował. Nie mówi także o tym, że jego kumpel za ten brak szacunku zapłacił własnym życiem. Zachowuje się dziwnie i nijak nie pasuje do stoickiego spokoju, jakim obdarzeni są mieszkańcy. Swoim zachowaniem, jak i całą postawą prowokuje Szeryfa. Wszystko dzieje się na dzikim zachodzie, o strzelaninę nie trudno. Nieznajomy dostaje strzał w nogę, trafia do więzienia, całonocny dyżur pełnić ma przy nim młoda i piękna lekarka, której mąż unieruchomiony leży w domu (spadł z dachu dotkliwie łamiąc nogę). Wszystko wydaje się wracać do normy. Szeryf zainterweniował, napastnik pojmany. Bright Hope może spokojnie osunąć się w swoją codzienność. Byłoby tak, gdyby nie. No właśnie… Rankiem więzienie okazuje się puste. Nie ma w nim, ani pojmanego, ani Pani Doktor. Porwało ich plemię Indian, którego to cmentarz został naruszony. Plemię okrutnych, krwiożerczych kanibali. Budzą grozę, odrazę i lęk. Nie powstrzymuje to jednak 4 mieszkańców Bright Hope. opis dystrybutora
7/10 Klasyczny motyw wędrówki wciśnięty pomiędzy format westernu a filmu grozy. Sugestywne sceny przemocy i ciekawi bohaterowie to wisienki na torcie tej hybrydy filmowej. Nie obyło się jednak bez kilu dłużyn – kilka scen mogłoby być poprowadzonych odrobinę dynamiczniej.
@Redox Dodałbym jeszcze do zalet bardzo inteligentne dialogi równie inteligentnie zagrane (oczywiście zbyt nowoczesne jak na tamtą epokę, ale to nie dokument tylko artystyczna wizja przecież). A dla wielbicieli cycków Rebecci z Banshee: owszem tu też trochę pokazuje, ale nie tak nachalnie ;) No i ten Richard Jenkins nie do rozpoznania :)
Pozostałe
Surowe starcie cywilizowanie dzikiego zachodu z prymitywnymi tubylcami. Gros czasu przypada na powolną wędrówkę do finału i tarcia między bohaterami.